Ubezpieczenie OC taniej nawet o 40%.
Sprawdź swoją cenę w 5 minut.
Wielu konsumentów oraz lekarzy traktuje e-papierosy jako mniejsze zło. Z drugiej strony tego typu produkty zawierają składniki, których wpływ na zdrowie pozostaje niezbadany. To sprawia, że część ubezpieczycieli woli dmuchać na zimne i ustala dla e-palaczy stawki zbliżone do tych, którym podlegają tradycyjni palacze. Inni są bardziej liberalni i nie nakładają na nich wyższych cen polis.
Tradycyjny palacz płaci więcej
Osoby zamierzające przystąpić do ubezpieczenia na życie zazwyczaj są zobowiązane do wypełnienia kwestionariusza medycznego. Jedno z zawartych w nim pytań nawiązuje do palenia papierosów. Należy w nim wpisać nie tylko dzienną ilość wypalanych papierosów, ale również od kiedy tkwimy w nałogu. Palacze muszą liczyć się z wyższą składką ubezpieczeniową – dla towarzystwa stanowią bowiem grupę klientów podwyższonego ryzyka zachorowania i wczesnej śmierci.
E-palacz nie zawsze płaci więcej
Na tę chwilę na bardziej liberalne podejście do palaczy mogą liczyć zwolennicy elektronicznych papierosów - wiele towarzystw w ogóle nie nakłada bowiem na nich wyższych składek ubezpieczeniowych. Nie brak jednak ubezpieczycieli traktujących e-palenie na równi z tradycyjną formą palenia. Niektóre z nich przy szacowaniu wysokości składki nie uwzględniają nawet rodzaju papierosów – brana jest pod uwagę jedynie intensywność palenia.
Sytuacja może ulec zmianie
W przyszłości wszystkie towarzystwa mogą zrezygnować z rozróżniania papierosów elektronicznych od tych tradycyjnych, a wtedy ich konsumenci będą podlegać takiej samej wysokości składki ubezpieczeniowej. Wszystko zależy jednak od tego, czy dalsze badania nad szkodliwością e-palenia dowiodą, że taka forma konsumpcji wyrobów nikotynowych wcale nie stanowi dla zdrowia mniejszego zła.
Ubezpieczenie OC taniej nawet o 40%.
Sprawdź swoją cenę w 5 minut.