Nie warto kłamać przy zawieraniu OC! Kara będzie dotkliwa

Dwóch różnych właścicieli takich samych aut, z identyczną historią za kierownicą, może płacić różne wysokości składek obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdu. Składka OC dla identycznego auta, ale używanego w małym mieście może być nawet o 1/3 niższa niż samochodu kierowcy zamieszkałego w Warszawie czy innym dużym mieście. Miejsce, w którym mieszkamy, a więc i korzystamy z auta, odgrywa sporą rolę podczas wyliczania kosztów ubezpieczenia.

Podobnie istotną rolę podczas szacowania składki OC będą mieć inne czynniki, takie jak np. stan cywilny kierowcy. Na upust mogą także liczyć osoby opiekujące się małymi dziećmi (bo statystycznie jeżdżą ostrożniej). Te i podobne szczegóły dotyczące czy to samego kierowcy, czy jego auta, a które wpływają na koszt ubezpieczenia, są częstą pokusą, której ulegają właściciele pojazdów. Mowa oczywiście nie o pokusie przeprowadzania się na wieś czy powiększania rodziny, ale o pokusie deklarowania nieprawdy w momencie wykupywania ubezpieczenia komunikacyjnego.

Niestety z pozoru niewinne kłamstwo może doprowadzić do znacznego zwiększenia kosztów. Choć ubezpieczyciel nie zbada już na etapie podpisywania umowy polisy, czy informacje podane przez klienta są zgodne z prawdą, to może je zweryfikować w momencie, gdy ten klient będzie uczestnikiem wypadku czy kolizji. Wówczas nastąpić może rekalkulacja składki. W przypadku autocasco konsekwencje mogą być jeszcze poważniejsze, kończąc się nawet na odmowie wypłaty świadczenia.

Jesteś przekonany, że nigdy nie skłamałeś przed agentem ubezpieczeniowym, który przygotowywał Twoją polisę OC, więc Ciebie ryzyko rekalkulacji składki nie dotyczy? A czy na pewno nie naciskałeś na swojego agenta, by pomógł Ci jeszcze bardziej obniżyć Twoją składkę? Niektórzy agenci sami uzupełniają formularze ubezpieczeniowe naciągając niektóre fakty - wpisując dane, co do których mają pewność, że pomogą obniżyć koszty OC klienta. Niezależnie od tego, kto zawinił, to klient zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, ponieważ poświadczył dane zawarte w formularzu przygotowanym przez agenta. Z tego względu warto zweryfikować, czy informacje, pod którymi się podpisujemy, oddają całą prawdę o nas i naszym samochodzie.