Polisa na życie a rozwód

W roku 2013 rozwiodło się w Polsce 66 tys. małżeństw. Warto wiedzieć, że zarówno ślub, jak również rozwód to przede wszystkim akt prawny ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Polisa a rozwód

Po rozwodzie sytuacja się zmienia, czasami radykalnie. Jeśli posiadamy polisę, wykupioną jeszcze w czasie małżeństwa albo przed jego zawarciem, nie traci ona wcale swojej ważności. Tak naprawdę, nie ma znaczenia stan cywilny ubezpieczonego, ponieważ jedynym właścicielem takiej polisy jest osoba, która zawarła ubezpieczenie, a nie jej współmałżonek.

Inną sprawą jest zakres ubezpieczenia. Po rozwodzie warto zastanowić się, czy dotychczasowy rodzaj ochrony, jaki zapewnia nasza polisa, jest rzeczywiście potrzebny.

Kolejną kwestią jest osoba uposażona. Zazwyczaj jest to współmałżonek. Po rozstaniu możemy nie chcieć, co zrozumiałe, żeby taka sytuacja była kontynuowana. Oznacza to, że musimy zmienić osobę uposażoną. Nie jest to skomplikowane. Wystarczy złożyć w naszym towarzystwie ubezpieczeniowym odpowiedni wniosek, co zawsze jest bezpłatne. Możemy wtedy zdecydować o wskazaniu innej osoby, np. naszych dzieci.

Ubezpieczenie po rozwodzie

Polisa nie jest brana pod uwagę przy podziale majątku, dlatego zawsze pozostanie naszą własnością. Jeśli przed rozwodem nie posiadaliśmy polisy na życie, być może to dobry czas, żeby o tym pomyśleć. Nie możemy zapominać przecież, że ciągle jesteśmy odpowiedzialni za nasze dzieci. Uposażenie ich to z pewnością dobre rozwiązanie. W przypadku naszej śmierci, będą posiadały odpowiednie zabezpieczenie finansowe.

A co z sytuacją, gdy nie mamy dzieci i nie zawarliśmy nowego związku? Warto dostosować naszą polisę na życie do nowej rzeczywistości. Być może lepszym rozwiązaniem będzie wtedy ubezpieczenie od wypadków, obejmujące również ochronę naszego zdrowia. Mamy wtedy szansę na rekompensatę finansową, np. przy trwałym uszczerbku na zdrowiu.

Może się także zdarzyć, że po rozwodzie założymy nową rodzinę. Gdy już posiadamy polisę, warto wtedy rozważyć podwyższenie składki. Nie wolno przecież zapominać, że musimy wtedy zabezpieczyć dzieci z poprzedniego małżeństwa, jak również te z aktualnego związku. Podobny wariant należy rozważyć, zawierając nową umowę z firmą ubezpieczeniową.