Ubezpieczenie na życie - czy chroni od nowotworu?

Wiele osób decyduje się na ubezpieczenie na życie, bo chce po prostu zabezpieczyć przyszłość finansową swojej rodziny. Inni z kolei liczą też na pomoc finansową dla siebie w przypadku wystąpienia u nich poważnej choroby. I niestety często na tych drugich zamiast pieniężnego wsparcia czeka tylko rozczarowanie, gdy okaże się, że ich polisa nie zabezpieczała ich na wypadek wykrytego nowotworu czy chorób serca.

Ochrona od nowotworu - tylko za dodatkową opłatą

W podstawowej wersji polisa na życie zapewnia wypłatę świadczenia rodzinie uposażonego w przypadku jego śmierci. To główny cel tego typu ubezpieczeń. Nie zmienia to faktu, że ubezpieczyciele oferują zwykle takie polisy w wersji rozszerzonej (droższej). Wówczas pomoc pieniężna zapewniana jest także w przypadku niezdolności ubezpieczonego do pracy wskutek doznania przez niego poważnego uszczerbku na zdrowiu po wypadku czy w wyniku wykrycia poważnej choroby, takiej jak problemy układu krążenia, zawał, atak serca czy właśnie nowotwór.

Nie tylko na leczenie

Co istotne, ubezpieczający się, który wykupuje polisę chroniącą od raka, nie może być już zdiagnozowany pod kątem wystąpienia tej choroby, bo nie otrzyma pomocy pieniężnej. Gdy dojdzie do czarnego scenariusza i nowotwór zostanie u nas wykryty w czasie obowiązywania ochrony ubezpieczeniowej, pieniądze uzyskane w ramach świadczenia z polisy będziemy przeznaczyć na dowolny cel - nie tylko leczenie czy rehabilitację. Niezależnie od tego, na co zechcemy je wydać, powinniśmy ubezpieczyć się na taką sumę, która okaże się wystarczającą pomocą w czasie, w którym nie będziemy w stanie zarabiać ze względu na nasz stan zdrowia. Polisa na życie chroniąca "od wszystkiego", ale z bardzo niską sumą ubezpieczenia, będzie ostatecznie niewiele warta.